Post by Robert WaÅkowskiA składać z A3 t za długo. Prędzej wyznaczę kilka punktów i ugnę listwę
i odrysuję.
Jestem stolarzem i mam do wycięcia blat, którego długość cięciwy to 455
cm i R900 cm. Będzie z dwóch części po 227.5 cm. I szukam jakiegoś
patentu na narysowanie łuku.
Z uginaniem listwy to uważaj, bo one (splines) bardziej chcą się układać
po krzywych stopnia 3, nie 2. Swoją drogą skąd masz taki solidny kawałek
drewna? Sklejasz z kawałków?
Teraz przyznałeś się, że masz długość **cięciwy**, nie **łuku**.
To ułatwia sprawę. Zastosuj mój pomysł z "kołkiem i drutem".
Jak nie masz 9 metrów dostępnych w warsztacie to może zrobić to na
zewnątrz?
Albo jeszcze inaczej: Czy możesz te dwie części ułożyć obok siebie?
(tzn czy masz w warsztacie wystarczająco dużo miejsca?
Rysujesz cięciwę 4,55 metra. Wyznaczasz na niej punkty co - np. 25 cm,
i rysujesz do nich prostopadłe. Teraz trzeba wyznaczyć odległość
łuku od tych punktów. Wzór byłby obrzydliwy, ale od czego Excel albo
podobny program?
Zauważ, że można okrąg zapisać jako: y = pierwiastek(R^2 - x^2)
Matematycy, odklejcie się, piszę o praktyce. Wielkość (x) to odległość
od punktu złączenia 2 części, te wielokrotności 25 cm, o których powyżej.
Od (y) trzeba odjąć współrzędną tej narysowanej cięciwy, policzysz ją jako
pierwiastek(900^2 - 227.5^2), jeżeli dobrze rozumiem Twój opis.
Te różnice zaznaczasz, używając ekierki (nie wiem, jak w stolarce się
to nazywa, byle miało dobry kąt prosty i podziałkę.
Potem możesz przyłożyć zgiętą listwę, ale wierz obliczeniom, nie listwie.
(3-ciego stopnia krzywe, podobne, ale nie tworzące koła)
Ja bym zagęścił punkty, np co 5 cm, nie 25. Trochę się naliczysz i
napracujesz,
ale to i tak mało w porównaniu z wykończeniem całości,
a forsę i premię za idealny łuk przecież weźmiesz.
Mam dzisiaj dobry humor, bo znalazłem dowód osobisty i pendrive, które
zgubiłem
po pijaku w ubiegły piątek (w trawie, obok domu), mogę Ci te obliczenia
zrobić za darmo, przysłać tabelkę (np. w formie pdf), ale za błędy nie
biorę
odpowiedzialności.
Ale jeżeli upierasz się przy Twojej metodzie z listewkami, to przekaż
proszę swoją (oryginalną) mail na grupę fizyków, dodając to o długości
cięciwy (*nie* łuku), a tam już zajmą się błędami, które możesz popełnić,
nie mając *idealnie sztywnych* listewek. Dodaj, że listewki tworzą
niby sztywny kąt, aby Kasia (techniczny i matematyczny umysł,
podziwiam takie babki, nawiasem mówiąc!)
się nie czepiała mnie. Bo nie ma o co, ale przyznaję, Kasiu, zauważyłaś
*praktyczną* stronę zagadnienie, ja nie.
Pozdrowienia - Antek (fizyk)